ZAKWAS Z BURAKÓW

Cóż za siła i moc! Niezastąpiony do barszczu, nie tylko wigilijnego, ale równie, a może przede wszystkim, dobry do bezpośredniego, codziennego popijania, dla zdrowia. Ukiszone buraki także można wykorzystać, i to na wiele sposobów – w surówce, sałatce, barszczu. Więc do dzieła!
Składniki:
1 kg dobrych, najlepiej ekologicznych buraków
2 l przegotowanej wody
1 łyżka soli
5-6 ząbków czosnku
3 listki laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
5 ziaren pieprzu
kawałek chrzanu (opcjonalnie)
2 łyżki soku z ogórków lub kapusty kiszonej jako starter, do następnej porcji użyć 2 łyżek gotowego zakwasu buraczanego
Wodę zagotować, wlać do dużego słoja lub kamionkowego naczynia, wsypać sól, aby się rozpuściła i ostudzić.
Buraki wyszorować i cienko obrać. Wypłukać w przegotowanej wodzie.
Zetrzeć na tarce do mizerii na cienkie plastry.
Czosnek obrać i przekroić wzdłuż na pół.
Jeżeli mamy korzeń chrzanu, może być nawet ususzony, niewykorzystany latem do kiszenia ogórków, to warto dodać.
Do całkowicie ostudzonej wody dać wszystkie składniki na zakwas.
Buraki i przyprawy powinny być całkowicie zanurzone w wodzie, nic nie może wystawać ponad powierzchnię.
Słój czy kamionkę przykryć złożoną gazą, ściereczką lub tetrą, zawiązać sznurkiem lub gumką i postawić w ciepłym miejscu, najlepiej na lodówce albo górnej szafce w kuchni.
Codziennie zaglądać do zakwasu i wyparzoną łyżką zbierać wytwarzającą się pianę. Piana jest zjawiskiem naturalnym, ale jeżeli pojawi się pleśń, wszystko należy wyrzucić.
Po 5-7 dniach zakwas powinien być już dobry, mieć intensywny kolor, smak i odpowiednią kwaśność.
Gotowy zakwas przelać przez sito do dużego garnka, a następnie przez lejek do czystych, wyparzonych wcześniej butelek. Przechowywać w lodówce.
Przyprawy z zakwasu wyrzucić, a buraki wykorzystać według uznania.